Relacja z Nocy Kupały

            W tegorocznej Nocy Kupały organizowanej przez naszą wspólnotę wzięło udział 40 osób. Od samego rana pogoda dopisywała , słońce pięknie świeciło a od południa zaczęli przybywać pierwsi goście, wśród których byli nasi przyjaciele z Łodzi, Warszawy,,Środy Wlk, Bydgoszczy, Głubczyc, Gliwic, Poznania, Białorusi i oczywiście sama wrocławska Watra. Na cele obrzędowe przygotowaliśmy dwa miejsca, pierwsze to nasz krąg kamienny z ołtarzem i paleniskiem w małym zagajniku, drugi to duży stos na ogień kupalny. Gdy słońce powoli zachodziło na wezwanie Żerców uczestnicy udali się do lasu, do kręgu gdzie po chwili rozpoczęły się obchody tego pięknego święta.

          Obrzęd rozpoczął się od odśpiewania pieśni kupalnej, po tym Żerca wypowiadając inwokację do Swarożyca rozpalił ogień obrzędowy a wszyscy uczestnicy zatoczyli korowód śpiewając “gore gore jasno, żeby nie zagasło”.Wszyscy zostali również skropieni uświęconą wodą.Uczestnicy odpalili pochodnie i ogniem tym zamknęli uświęconą przestrzeń kręgu. Przyszedł czas na składanie w ogień ofiar należnych Jaryle za wiosenną płodność i Dadzbogowi za letnie słońce i jego życiodajne siły.Żerca Rafał Merski i Żerczyni Dorota Sołęga składali ofiary w ogień Swarożycowy wypowiadając odpowiednie inwokacje. Wszyscy uczestnicy odmówili wspolnie modlitwę po czym złożyli na uświęcony bochen chleba swe dłonie składając w myślach swe życzenia, intencje i podziękowania, które wraz z tym bochnem zostały złożone Bogom w tym czasie została odśpiewana pieśń.Na zakończenie tej części obchodów Nocy Kupały odmówiliśmy wspólnie modlitwę do Bogów i Przodków i pozwoliliśmy by ogień Jary-wiosenny sam dogasł.

         Drugą częścią był pogrzeb Jaryły. Kukłę wyobrażającą Jaryłę a przede wszystkim jego atrybuty męskie-płodnościowe zanieśliśmy na pole gdzie dojrzewały kłosy zboża , tam po wypowiedzeniu podziękowań za wszystko co nam dał tej wiosny, rozerwaliśmy kukłę oddając Ziemi jego witalność i moc, odśpiewaliśmy przy tym pieśń.

            Po tej części udaliśmy się wszyscy do drugiego stosu który zapłonął ogniem Dadzbożym – Letnim. Płomienie strzeliły wysoko w górę a my śpiewając “przyszedł już przyszedł kupalny wieczór”zatoczyliśmy radosny korowód wokół Niego. Pieśni przy ogniu było kilka , złożyliśmy również w jego płomienie ofiarę i podzieliśmy sie kołaczem . Gdy płomienie zmalały rozpoczęliśmy skoki przez ogień mające moc oczyszczenia. I rozpoczęliśmy Igrzyska.

                 Grupy uczestników w tym również kobiety (tu pełen szacunek za walkę i nieustępliwość) staneli do zawodów w przeciąganiu liny i podnoszeniu sporego kamienia . W przerwie igrzysk Żerca odśpiewał pieśń do Peruna i wypowiedział intencję by Gromowładny Bóg nie bił piorunami w zasiewy dzięki czemu plony będą obfite a nas czyli swych wyznawców chronił i wspierał w codziennym życiu i walce z przeciwnościami losu. Ta przemowa dodała woli walki w konkurencjach igrzysk co przyniosło sporo emocji i zabawy.

             Po igrzyskach z pochodniami w dłoniach udaliśmy się (parami) do lasu w poszukiwaniu Kwiatu Paproci, co ostatecznie udało się Darkowi i Marcie, którym jeszcze raz gratulujemy, a którzy musieli w związku z tym trzymając wspólnie posążek Świętowita przeskoczyć przez ogień Dadzboży. Kwiatem Paproci był oczywiście przepyszny miód pitny ukryty przy pniu wielkiego dębu. Po tej pełnej radości i śmiechu wyprawie do lasu dziewczęta, które miały wianek upleciony z kwiatów poszły rzucać je na drzewa bo tak stanowi tradycja w razie braku płynącej wody.

          Wyprawa po Kwiat Paproci zakończyła część obrzędową i rozpoczęła część biesiadną , która przy ogniu biesiadnym, na którym piekły się kiełbaski i inne smakołyki trwała do białego rana. Wszystkim serdecznie dziękujemy za te wspaniałe i radosne chwile, wspólne celebrowanie święta , zabawy, rozmowy i śpiewy.

Sława Bogom!!!! Sława Wiernym naszej Słowiańskiej Religii!!!

About Watra

Słowianowierca (Slavic Faith)/Slavic Ethnical Culture/Traditions Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest Watra

Dodaj komentarz